Dziecięce „histerie” na zakupach
Dlaczego dzieci robią „histerie” w sklepie?
Małe dzieci mają bardzo silną motywację do osiągnięcia swojego celu. Kiedy widzą tyle atrakcyjnych dla nich przedmiotów na sklepowych półkach, nie potrafią zrezygnować z dążenia do ich posiadania. Maluchom tym brakuje również umiejętności, aby poradzić sobie z frustracją, którą powoduje odmowa zakupu danej rzeczy. Nie ma tam miejsca na samokontrolę i zarządzenie tak silnymi emocjami.
Warto postawić się na miejscu dziecka, które wchodzi do sklepu i jest wręcz bombardowane zewsząd różnymi bodźcami:
- światła (niejednokrotnie jarzeniówki),
- dźwięk (oprócz skumulowanych głosów ludzi, nierzadko leci z głośników muzyka bądź reklamy),
- kolory (produkty na półkach są w barwach, które mają kupującym rzucać się w oczy, czyli nie są zbytnio stonowane,
- liczba produktów (są one na każdej ścianie i na każdej półce).
To wszystko powoduje, że dziecko jest przytłoczone, a tym samym bardziej podatne na pojawienie się silnych i trudnych emocji. Przebodźcowanie utrudnia również poradzenie sobie z tymi emocjami.
A kiedyś dzieci nie robiły takich „scen” w sklepach…
Kiedyś było inaczej.
- Nie było tylu sklepów, nie było tak dużych sklepów, supermarketów czy galerii handlowych – były małe osiedlowe sklepiki.
- Nie było tylu produktów do wyboru – były 2 rodzaje płatków śniadaniowych, a nie 10.
- Nie było tylu zabawek – dzieci często bawiły się tym, co po prostu miały w domu, np. puste pudełko po kremie czy nieużywany garnek babci.
- Nie kupowało się dzieciom zabawek w takiej częstotliwości – maluchy dostawały zabawkę czasami raz na kilka miesięcy, ponieważ nie było więcej funduszy.
Kiedyś było inaczej. Nie można tego porównywać. Nie mówiąc już o środowisku w jakim funkcjonują nasze dzieci, pełne pośpiechu, napięcia, elektroniki… To z pewnością nie pomaga im w zachowaniu spokoju, szczególnie w tak trudnej sytuacji jak zakupy w sklepie.
Swoją drogą… tak naprawdę to my nie wiemy na 100% czy jako dzieci byliśmy takimi aniołkami i tych „histerii” na zakupach nie robiliśmy 😉
Zakupowe granice
To, ile i jak często kupować dzieciom upominki, jest bardzo indywidualną kwestią, ustalaną przez każdego rodzica inaczej – jeden rodzic będzie kupował dziecku coś drobnego przy każdych zakupach, a inny ustali, że będzie to jeden dzień w tygodniu lub miesiącu. Zachęcam jednak do tego, aby nie przyzwyczajać maluchów do zbyt częstego kupowania im tego, co sobie zażyczą (nawet jeśli macie takie możliwości finansowe), ponieważ później będzie Wam bardzo trudno wyplątać się z tego schematu zakupowego.
Warto również sprawdzić jak sami podchodzimy do zakupów, co kupujemy i jak często. Jak często do drzwi dzwoni kurier, jak często jeździmy do paczkomatu. Dziecko to wszystko widzi i w ten sposób kształtuje swoje podejście do zakupów.
Nie zapomnij o edukacji
Zdecydowanie należy rozmawiać z dziećmi i tłumaczyć jaką funkcję pełnią pieniądze, po co są sklepy, jak działają. Warto uczyć maluchy, że nie można kupić wszystkiego i zawsze (chyba, że zarabiamy miliony ;)). Polecam wspierać się książeczkami, w których bohaterowie chodzą do sklepu na zakupy – wtedy pojawia się bardzo fajne modelowanie. Można również bawić się z dzieckiem w sklep i tam przemycać odpowiednią postawę i zachowania.
Jak przygotować się do zakupów z dzieckiem?
Przede wszystkim, dziecko musi mieć zaspokojone podstawowe potrzeby fizjologiczne – nie może być głodne, zmęczone, niewyspane, ponieważ zwiększa to szanse na zakupowe „dramaty”. Nie polecam zabierania na zakupy dziecka, które spędziło kilka godzin a żłobku lub przedszkolu, ponieważ nawet jeśli dobrze się tam bawiło, to z pewnością skumulowało przez ten czas sporo napięcia, a zatem jest prawie pewne, że nie udźwignie przytłoczenia bodźcami w sklepie.
Poza tym, zdecydowanie warto robić listy zakupów. Można sporządzać dwie: jedna dla rodzica, druga dla dziecka w formie obrazków. Konieczne jest ustalenie po co danego dnia jedziecie do sklepu (czyli czego na pewno tym razem nie kupicie ;))
O czym jeszcze warto pamiętać?
Oczekiwania dostosuj do wieku dziecka i etapu rozwoju, na którym się znajduje. Jeśli Twoje dziecko ma trudności ze spokojnym robieniem zakupów, ogranicz je do minimum (w miarę możliwości rób zakupy bez dziecka), a jeśli już musisz wybrać się do sklepu z dzieckiem, wybierz mniejsze, lokalne sklepiki, a nie supermarkety czy galerie handlowe.
Angażuj dziecko w robienie zakupów: proś, aby szukało na półkach wybranych produktów, zapraszaj do podejmowania decyzji (ten jogurt czy ten), a następnie pozwalaj wkładać do koszyka (po uprzedniej Twojej aprobacie). W wielu sklepach są dzisiaj dziecięce koszyki zakupowe, warto z nich skorzystać 🙂
Kiedy dziecko chce zabawkę lub lizaka…
Polecam stosowanie komunikatów uprzejmych i stanowczych jednocześnie, które pokażą, że widzimy i słyszymy potrzebę (a raczej zachciankę ;)) dziecka i jednocześnie stawiamy granicę dotyczącą niekupienia danej rzeczy.
„Rozumiem, że chciałbyś to autko i wiem też, że umawialiśmy się, że dzisiaj kupujemy tylko bułeczki, cytryny i mąkę. Chodź, pomożesz mi wykładać zakupy na taśmę/pakować je?”
„Ooooo, świetna jest ta zabawka synku! Też mi się podoba 🙂 Natomiast dzisiaj umawialiśmy się tylko na chrupki. Może narysujemy to, jak wrócimy do domku?”
„Wiem, że bardzo chciałabyś to jajko niespodziankę. Wiesz co? Zapiszemy to na Twojej liście życzeń*, aby o nim nie zapomnieć i kupimy przy następnych zakupach, co Ty na to? 😊„
Warto ograniczyć tłumaczenia do minimum, ponieważ będzie to tylko dodatkowo nakręcało dziecko.
*alternatywą do zapisania danej rzeczy na liście życzeń jest zrobienie zdjęcia telefonem 🙂
A jeśli awantura i tak będzie?
W pierwszej kolejności spróbuj ukoić dziecięce emocje, wyciszyć malucha i w miarę spokojnie dokończyć zakupy. Jeśli sytuacja jest mocno zaawansowana to albo musisz dokończyć te zakupy błyskawicznie (z płaczącym dzieckiem) albo (jeśli masz na to przestrzeń) spróbuj wziąć dziecko na ręce i wyjść z nim ze sklepu. Znajdźcie spokojne miejsce i zaczekajcie czekacie, aż emocje opadną. Następnie porozmawiajcie, przypomnijcie sobie wspólne ustalenia i wróćcie do sklepu. Po powrocie powinno pójść bardziej gładko, ale jeśli tak nie będzie – musisz wrócić do początku tego akapitu.
WAŻNE: Nie skupiaj się na tym, co pomyślą inni! Skup się na tym, aby wesprzeć swoje dziecko w trudnej sytuacji. Ono jest wtedy najważniejsze, nie inne osoby.
Powodzenia! I pamiętaj, że z każdym tygodniem oraz miesiącem życia Twojego dziecka będzie lepiej 🙂
Artykuły, które również mogą Cię zainteresować:
Reagowanie na trudne zachowania dziecka
Zrozumieć dziecięce emocje i trudne zachowania
Jeśli codzienne wyzwania rodzicielskie zaczynają Cię przytłaczać, zapraszam do zapoznania się z propozycją najnowszego e-booka:
„Co zrobić, kiedy moje dziecko…? Praktyczny poradnik dla rodziców ze wskazówkami do wprowadzenia od zaraz”
Ten e-book będzie dla Ciebie ogromnym wsparciem w codziennych zmaganiach wychowawczych! Jest to mini-encyklopedia, kopalnia wiedzy oraz wskazówek dla każdego rodzica 🙂
Opinie
Na co dzień korzystam z ogromu wiedzy, jaki Pani Dominika przekazuje w mediach społecznościowych i swoim blogu. W sytuacji kryzysowej skorzystałam z telekonsultacji, w trakcie której dostałam konkretne porady wsparte szeroką wiedzą w zakresie psychologii dziecięcej. Polecam z całego serca!
Pani Dominika jest dla mnie ogromnym wsparciem na mojej macierzyńskiej drodze. Niemal każdego dnia czerpię z ogromu wiedzy przekazywanej za pośrednictwem mediów społecznościowych. W trudniejszym momencie skorzystałam z konsultacji indywidualnych, podczas których pani Dominika z dużym zaangażowaniem udzieliła porady i wsparcia.
Pani Dominika to niezwykle ciepła, miła i sympatyczna osoba. Świetnie odnajduję się temacie emocji małych dzieci, bardzo Nam pomogła. Ma ogromną wiedzę na ten temat. Wytłumaczyła wszystko w bardzo prosty, zrozumiały dla Nas sposób popierając wszystko przykładami, które pozwoliły zobrazować nasz problem i to jak go naprawić. Pani Dominika bardzo profesjonalnie i indywidualnie podchodzi do każdego, szuka różnych sposobów rozwiązania problemu bardzo serdecznie polecamy!!!
Dominika to odpowiednia osoba na odpowiednim "stanowisku"! Zawsze można na nią liczyć, na jej niezawodne rady, wsparcie, zrozumienie, zaangażowanie oraz ogromną chęć pomocy w rozwiązywaniu problemów. Korzystaliśmy z konsultacji przez Skype oraz e-mailowo. Polecam każdemu rodzicowi również szkolenia online autorstwa Dominiki, nie ma takiej ceny, której nie dałoby się za tak profesjonalne wsparcie i wiedzę.
Pani Dominika jest bardzo ciepłą i miłą osobą, z którą bardzo przyjemnie się rozmawia. Dodatkowo posiada dużą I fachową wiedzę na temat rozwoju dzieci, ich emocji, zachowań. Konkretne rady z przykładami jak sobie radzić w trudnych sytuacjach - to jest to czego oczekiwałam. Polecam serdecznie panią Dominikę!
Ogromna wiedza o małych ludziach. Wszystko dokładnie opisane, wyjaśnione. Widać bardzo duże zaangażowanie. Poza tym pani Dominika to pełna empatii i bardzo sympatyczna osoba. Ja się od Pani Dominiki bardzo dużo nauczyłam i polecam wszystkim :)
Bardzo polecam Panią Dominikę. Wspaniała osoba, która w bardzo przyjazny i profesjonalny sposób podchodzi do tematu, pomaga rozwiać wątpliwości i rozwiązać problemy. Wszystko spokojnie i dokładnie tłumaczy, zawsze odpowiada na pytania. Korzystałam z usług Pani Dominiki już kilka razy i jeśli będzie taka potrzeba to z pewnością zgłoszę się do niej ponownie.
To co mi dały te szkolenia, to taki wewnętrzny spokój … poczucie, że mimo trudności dam radę. Myślałam, że rozumiem moje dziecko, ale teraz wiem, że rozumiem go bardziej i mam wrażenie, że mogę stać się lepszą mamą. Doszłam jednak do wniosku, że nie mogę Cię oglądać wieczorem, bo później za dużo mi w głowie wiruje i spać nie mogę, tylko zapisuję to co najważniejsze w moim szkoleniowym notatniku. Także byłam niewyspana przez kilka ostatnich dni :), ale za to jestem doedukowana! Jeszcze raz ogromne dzięki za te szkolenia, za świetną atmosferę, umiejętność trafiania do ludzi, przykłady i wsparcie w rodzicielstwie.
Twój sposób przekazywania wiedzy jest rewelacyjny – wiele z tych informacji czytałam w poradnikach albo jeszcze pamiętam ze studiów, ale sucha teoria niepoparta żadnym przykładem trudno wchodzi do głowy i jakoś tak nie dociera do człowieka. U Ciebie mnóstwo przykładów z życia codziennego i Twój spokojny głos sprawiają, że wiedzę się chłonie natychmiast. :)
Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe. Cieszę się każda chwila razem. Mimo że nie zawsze jest kolorowo, jestem zmęczona czy nie wyrabiam się, to staram się widzieć pozytywy😊
Chciałam tylko napisać, że wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedzą. Mimo że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło, ale czuję się już pewniej bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!
Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy! Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie :)
W szkoleniach najbardziej podoba mi się Twoje szybkie tempo, konkret i to, że gołym okiem widać że wiesz co mówisz, jesteś pewna siebie i swojej wiedzy. Miło jest patrzeć jak czujesz się w tym taka… swobodna, z żarcikiem i mrugnięciem oka co jakiś czas jako przerywnik. Widać, że to czym się z nami dzielisz to Twoja pasja i ‚konik’- to jest ekstra. I to daje mi super poczucie spokoju że jesteś właściwą osobą do słuchania i do podążania za Twoimi wskazówkami. Jesteś naprawdę bardzo profesjonalna. :)
Obejrzałam właśnie szkolenie. Jestem ogromnie zadowolona. :) Pierwszy raz mam aż 7 stron notatek.
Jestem pod wrażeniem Twojego uporządkowania i podzielnej uwagi! Widać, że kochasz to, co robisz, bo nawet "po czasie" zamiast szybko uciekać, jeszcze podawałaś kolejne przygody, bardzo to doceniam. Super, że są z życia wzięte, a Ty jesteś bardzo otwarta, miło się Ciebie słucha :) Na pewno będę wracać po kolejną wiedzę.
Jestem właśnie świeżo po obejrzeniu webinaru "Trudne emocje u dziecka" i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobał. Ogrom rzetelnej wiedzy, teoria jak i przykłady z życia wzięte. Czyli to co lubię najbardziej!
Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy. Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie.
Wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedza. Mimo, że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło ale czuję się już pewniej, bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!
Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe.
"Trudne emocje rodziców" - świetny kurs! Jeden z lepszych, naprawdę! 2,5h samych merytorycznych informacji, świetne wskazówki, przykłady. Doskonale motywujesz, aż się chce działać :)
Z okazji Twoich urodzin skorzystałam z promocji na kurs o złości rodziców. W końcu udało mi się przesłuchać. Jednak jak człowiek rozumie pewne mechanizmy, to życie wydaje się łatwiejsze. Bardzo Ci dziękuję, przewartościowałam kilka rzeczy, przemyślałam i uzbrojona w wiedzę pędzę dalej! :)
Tak się cieszę, że trafiłam do Ciebie. Dziękujemy razem z mężem za wszystko co robisz. Dajesz nam wsparcie i narzędzia do budowania fajnych relacji z naszymi dziećmi. Zaczęliśmy w zeszłym roku szkoleniem „Moje dziecko mnie nie słucha”, które otworzyło nam oczy. Dzięki szkoleniu „Młodsze rodzeństwo w drodze” przygotowaliśmy synka na pojawienie się młodszej siostry. Obecnie jesteśmy po pakiecie szkoleń o emocjach. Jeszcze sporo pracy przed nami, ale cieszę się, że jesteśmy bardziej świadomymi rodzicami i przede wszystkim wyrwaliśmy się z dawnych schematów, w których sami byliśmy wychowywani.