Dziecięce emocje podczas wakacji

Lipiec i sierpień to miesiące, w których rytm i sposób funkcjonowania naszej rodziny nieco się zmienia. Przedszkola i żłobki mają wówczas swoje przerwy wakacyjne, a więc opieka nad maluchami spada w głównej mierze na nas, rodziców. Z czym to się wiąże? Często po prostu z przebywaniem z dzieckiem 24 godziny na dobę. Doświadczamy wtedy wielu różnych sytuacji, których nie mieliśmy okazji przeżyć wtedy, kiedy nasze dziecko przez kilka godzin dziennie przebywało w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Widzimy ile razy dziennie nasze dziecko się złości, ile razy dziennie płacze, ile razy dziennie odmawia współpracy. To są wszystko bardzo naturalne i rozwojowe momenty, jednak na co dzień, dużą część z nich biorą na siebie nauczyciele przedszkolni. My widzimy jedynie fragmenty, rano i wieczorem. Ogromnym zatem wyzwaniem jest stawienie czoła tym trudnym dziecięcym emocjom w takiej intensywności i częstotliwości.

 

Przyczyny trudnych emocji i trudnych zachowań dzieci

Jak w takim razie sobie z nimi poradzić? Po pierwsze, poprzez odpowiednie podejście do tematu emocji, szczególnie tych przeżywanych przez maluchy. Należy pamiętać, że pierwsze lata życia dziecka to jest niejako plac budowy – niedojrzałe struktury mózgowe, niedojrzały układ nerwowy, niewykształcona samokontrola, brak umiejętności samoregulacji. Dzieci dostają emocje w pakiecie od matki natury, jednak nie dostają do nich instrukcji obsługi. Oznacza to, że przeżywają emocje, ale kompletnie sobie z nimi nie radzą. Często zwyczajnie nie wiedzą co się z nimi dzieje, co mają z tym zrobić, jak zareagować. Swoim zachowaniem wołają nas wtedy o wsparcie. Trudne zachowanie to jest zawsze komunikat do rodzica „Mamo, Tato, nie radzę sobie z czymś, pomóżcie mi”. Niezwykle ważne jest, aby mieć z tyłu głowy to, że dzieci zachowują się źle, kiedy czują się źle. Jeśli przypomnimy sobie tę myśl i zadamy pytanie „Ok, o co tutaj chodzi?”, przyjmiemy wówczas zupełnie inną postawę wobec dziecka – nie oceniającą, ale otwartą na zrozumienie i wsparcie.

 

Jak reagować w trudnych sytuacjach?

 

U dzieci procesy pobudzenia górują nas procesami hamowania. Oznacza to, że te małe istoty bardzo łatwo rozpędzają się w tym co przeżywają, ale niezwykle trudno jest im wyhamować. Dlatego komunikaty typu „No już, uspokój się.” lub „Przestań płakać” NIE DZIAŁAJĄ. Dzieci zwyczajnie nie mają takich umiejętności. W sytuacji silnych, trudnych emocji warto powiedzieć np. „Widzę, że się złościsz, bo nie kupiłam Ci tego lizaka”, „Denerwujesz się, bo chciałbyś zostać jeszcze na placu zabaw, rozumiem to”. Takie komunikaty nazywające emocje + łączące je z jakimś zdarzeniem – przyczyną są niesamowitym fundamentem budowania inteligencji emocjonalnej człowieka. Ważne tylko, aby było to jedno, maksymalnie dwa zdania, a nie nasz monolog. Dlaczego? Dlatego, że w takich sytuacjach dziecko ma „zerwane” połączenie z częścią mózgu, która jest odpowiedzialna na racjonalne myślenie, przyswajanie argumentów. Ten brzdąc ma wówczas kontakt jedynie ze swoimi emocjami, często nawet nas nie słyszy. Zatem z rozmową i dłuższymi tłumaczeniami należy zaczekać do czasu uspokojenia, wyciszenia.

 

Zawsze zaczynamy od siebie

Druga niezwykle istotna kwestia w radzeniu sobie z tymi trudnymi sytuacjami to jest zadbanie o siebie. Warto porozmawiać z mężem, babcią, przyjaciółką, aby raz na jakiś czas odciążyła nas w obowiązkach, w tym w opiece nad pociechą. Chodzi o to, aby „napełnić się” na nowo dobrymi emocjami, cierpliwością, uśmiechem. Jeśli nie będziemy tego robić, spirala złości, gniewu i frustracji będzie się tylko nakręcać. W efekcie finalnym wybuchniemy, w dodatku najprawdopodobniej na nasze dziecko. Musimy pamiętać, że problem z zarządzeniem swoimi emocjami to jest nasz problem, a nie problem naszych dzieci. I to nie dzieci są zapalnikiem, który doprowadza do wybuchu. Zasadniczo mało osób wie, że to nie druga osoba jest przyczyną tego, że zachowujemy się w określony sposób, a zaspokojona bądź niezaspokojona nasza potrzeba.

 

Co robić kiedy czujemy, że za chwilę wybuchniemy?

Jeśli mamy sytuację kryzysową i czujemy, że już nie dajemy rady, należy wówczas odwrócić się plecami od dziecka, lub chociaż zamknąć oczy – to pozwoli przerwać wzajemne nakręcenie. Jeśli do tego dołożymy oddech (który w chwilach silnego stresu jest spłycony i przyspieszony) i spróbujemy go uspokoić oraz wydłużyć, zwiększymy swoje szanse na opanowanie. Bardzo często zapominamy o oddechu, a warto wiedzieć, że nie jest fizycznie możliwe, aby wybuchnąć kiedy mamy spokojny głęboki oddech.

 

Zadbaj o relację

Co jeszcze opłaca się robić, aby niwelować trudne sytuacje? Brać pod uwagę zdanie dziecka, dawać mu wybór, zadawać pytania, słuchać. Jeśli podejdziemy do dziecka z szacunkiem, potraktujemy go odpowiednio, będzie bardziej skłonne do współpracy z nami, a zatem i tych trudnych emocji będzie nieco mniej, a nawet jak będą, to może z mniejszą intensywnością.

Opinie

Na co dzień korzystam z ogromu wiedzy, jaki Pani Dominika przekazuje w mediach społecznościowych i swoim blogu. W sytuacji kryzysowej skorzystałam z telekonsultacji, w trakcie której dostałam konkretne porady wsparte szeroką wiedzą w zakresie psychologii dziecięcej. Polecam z całego serca!

Pani Dominika jest dla mnie ogromnym wsparciem na mojej macierzyńskiej drodze. Niemal każdego dnia czerpię z ogromu wiedzy przekazywanej za pośrednictwem mediów społecznościowych. W trudniejszym momencie skorzystałam z konsultacji indywidualnych, podczas których pani Dominika z dużym zaangażowaniem udzieliła porady i wsparcia.

Pani Dominika to niezwykle ciepła, miła i sympatyczna osoba. Świetnie odnajduję się temacie emocji małych dzieci, bardzo Nam pomogła. Ma ogromną wiedzę na ten temat. Wytłumaczyła wszystko w bardzo prosty, zrozumiały dla Nas sposób popierając wszystko przykładami, które pozwoliły zobrazować nasz problem i to jak go naprawić. Pani Dominika bardzo profesjonalnie i indywidualnie podchodzi do każdego, szuka różnych sposobów rozwiązania problemu bardzo serdecznie polecamy!!!

Dominika to odpowiednia osoba na odpowiednim "stanowisku"! Zawsze można na nią liczyć, na jej niezawodne rady, wsparcie, zrozumienie, zaangażowanie oraz ogromną chęć pomocy w rozwiązywaniu problemów. Korzystaliśmy z konsultacji przez Skype oraz e-mailowo. Polecam każdemu rodzicowi również szkolenia online autorstwa Dominiki, nie ma takiej ceny, której nie dałoby się za tak profesjonalne wsparcie i wiedzę.

Pani Dominika jest bardzo ciepłą i miłą osobą, z którą bardzo przyjemnie się rozmawia. Dodatkowo posiada dużą I fachową wiedzę na temat rozwoju dzieci, ich emocji, zachowań. Konkretne rady z przykładami jak sobie radzić w trudnych sytuacjach - to jest to czego oczekiwałam. Polecam serdecznie panią Dominikę!

Ogromna wiedza o małych ludziach. Wszystko dokładnie opisane, wyjaśnione. Widać bardzo duże zaangażowanie. Poza tym pani Dominika to pełna empatii i bardzo sympatyczna osoba. Ja się od Pani Dominiki bardzo dużo nauczyłam i polecam wszystkim :)

Bardzo polecam Panią Dominikę. Wspaniała osoba, która w bardzo przyjazny i profesjonalny sposób podchodzi do tematu, pomaga rozwiać wątpliwości i rozwiązać problemy. Wszystko spokojnie i dokładnie tłumaczy, zawsze odpowiada na pytania. Korzystałam z usług Pani Dominiki już kilka razy i jeśli będzie taka potrzeba to z pewnością zgłoszę się do niej ponownie.

To co mi dały te szkolenia, to taki wewnętrzny spokój … poczucie, że mimo trudności dam radę. Myślałam, że rozumiem moje dziecko, ale teraz wiem, że rozumiem go bardziej i mam wrażenie, że mogę stać się lepszą mamą. Doszłam jednak do wniosku, że nie mogę Cię oglądać wieczorem, bo później za dużo mi w głowie wiruje i spać nie mogę, tylko zapisuję to co najważniejsze w moim szkoleniowym notatniku. Także byłam niewyspana przez kilka ostatnich dni :), ale za to jestem doedukowana! Jeszcze raz ogromne dzięki za te szkolenia, za świetną atmosferę, umiejętność trafiania do ludzi, przykłady i wsparcie w rodzicielstwie.

Twój sposób przekazywania wiedzy jest rewelacyjny – wiele z tych informacji czytałam w poradnikach albo jeszcze pamiętam ze studiów, ale sucha teoria niepoparta żadnym przykładem trudno wchodzi do głowy i jakoś tak nie dociera do człowieka. U Ciebie mnóstwo przykładów z życia codziennego i Twój spokojny głos sprawiają, że wiedzę się chłonie natychmiast. :)

Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe. Cieszę się każda chwila razem. Mimo że nie zawsze jest kolorowo, jestem zmęczona czy nie wyrabiam się, to staram się widzieć pozytywy😊

Chciałam tylko napisać, że wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedzą. Mimo że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło, ale czuję się już pewniej bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!

Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy! Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie :)

W szkoleniach najbardziej podoba mi się Twoje szybkie tempo, konkret i to, że gołym okiem widać że wiesz co mówisz, jesteś pewna siebie i swojej wiedzy. Miło jest patrzeć jak czujesz się w tym taka… swobodna, z żarcikiem i mrugnięciem oka co jakiś czas jako przerywnik. Widać, że to czym się z nami dzielisz to Twoja pasja i ‚konik’- to jest ekstra. I to daje mi super poczucie spokoju że jesteś właściwą osobą do słuchania i do podążania za Twoimi wskazówkami. Jesteś naprawdę bardzo profesjonalna. :)

Obejrzałam właśnie szkolenie. Jestem ogromnie zadowolona. :) Pierwszy raz mam aż 7 stron notatek.
Jestem pod wrażeniem Twojego uporządkowania i podzielnej uwagi! Widać, że kochasz to, co robisz, bo nawet "po czasie" zamiast szybko uciekać, jeszcze podawałaś kolejne przygody, bardzo to doceniam. Super, że są z życia wzięte, a Ty jesteś bardzo otwarta, miło się Ciebie słucha :) Na pewno będę wracać po kolejną wiedzę.

Jestem właśnie świeżo po obejrzeniu webinaru "Trudne emocje u dziecka" i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobał. Ogrom rzetelnej wiedzy, teoria jak i przykłady z życia wzięte. Czyli to co lubię najbardziej!

Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy. Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie.

Wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedza. Mimo, że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło ale czuję się już pewniej, bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!

Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe.

"Trudne emocje rodziców" - świetny kurs! Jeden z lepszych, naprawdę! 2,5h samych merytorycznych informacji, świetne wskazówki, przykłady. Doskonale motywujesz, aż się chce działać :)

Z okazji Twoich urodzin skorzystałam z promocji na kurs o złości rodziców. W końcu udało mi się przesłuchać. Jednak jak człowiek rozumie pewne mechanizmy, to życie wydaje się łatwiejsze. Bardzo Ci dziękuję, przewartościowałam kilka rzeczy, przemyślałam i uzbrojona w wiedzę pędzę dalej! :)

Tak się cieszę, że trafiłam do Ciebie. Dziękujemy razem z mężem za wszystko co robisz. Dajesz nam wsparcie i narzędzia do budowania fajnych relacji z naszymi dziećmi. Zaczęliśmy w zeszłym roku szkoleniem „Moje dziecko mnie nie słucha”, które otworzyło nam oczy. Dzięki szkoleniu „Młodsze rodzeństwo w drodze” przygotowaliśmy synka na pojawienie się młodszej siostry. Obecnie jesteśmy po pakiecie szkoleń o emocjach. Jeszcze sporo pracy przed nami, ale cieszę się, że jesteśmy bardziej świadomymi rodzicami i przede wszystkim wyrwaliśmy się z dawnych schematów, w których sami byliśmy wychowywani.