Jak przygotować dziecko na pójście do żłobka/przedszkola?
Adaptację zaczynamy w domu
Wiem, że akurat na to może być już za późno, jeśli zaczynasz przygodę ze żłobkiem lub przedszkolem za kilka dni, ale jeśli do tej pory nie zostawiałaś dziecka samego z tatą, babcią czy ciocią, zacznij to robić. Na początek wychodź na godzinę, dwie – to pozwoli na stopniowe oswajanie tematu rozstania. I oczywiście powrotu 😊 Brak wcześniejszych doświadczeń z rozstaniami może (choć wcale nie musi) wydłużyć lub utrudnić proces adaptacji. Pamiętaj, aby nie rzucać dziecka na głęboką wodę i nie zostawiać go samego od razu w obcym miejscu – czas zawsze wydłużamy stopniowo, w zależności od tego jak maluch sobie radzi.
Jak przygotować dziecko?
- Przede wszystkim rozmawiajcie o tym co je czeka (niezależnie od jego wieku). Opowiadaj przy różnych okazjach co się robi w przedszkolu, jak wygląda tam plan dnia (często jest on do pobrania ze strony www danej placówki), kto i co tam jest. Warto też, przynajmniej na kilkanaście dni przed rozpoczęciem adaptacji, wejść w podobny rytm funkcjonowania w domu.
- Wytłumacz dlaczego tam idzie, ponieważ dziecko ma prawo nie rozumieć zmiany dotychczasowego trybu życia, nie rozumieć tego, dlaczego ma iść w obce miejsce, do obcych ludzi, a nie może zostać w domu z rodzicami.
- Mów o placówce przyjaźnie, ale nie idealizuj. Nie opowiadaj, że będzie tylko wspaniale, bo nie będzie (pojawią się różne trudne sytuacje oraz emocje). Jeśli dziecko nie wyraża zainteresowania, jest znudzone tematem bądź jeśli rozmowy te budzą w nim dyskomfort – zaprzestań ich na jakiś czas.
- Poczytajcie książeczki o przedszkolu (np. „Feluś i Gucio idą do przedszkola” lub „Kicia Kocia w przedszkolu”) – dzieci fajnie się utożsamiają z bohaterami książek/bajek. 😊
- Jeśli mieszkacie blisko, wybierzcie się na spacer w okolice przedszkola. Pokaż jak będzie wyglądała Wasza droga + sam budynek. Jeśli musicie dojeżdżać samochodem – możecie zrobić to samo.
- Jeśli tylko jest taka możliwość, zabierz dziecko do samego żłobka/przedszkola – pokaż mu plac zabaw, jeśli takowy należy do obiektu, szafki w szatni, salę z zabawkami. Niech maluch pozna też Ciocie. Jeżeli placówka nie daje takiej możliwości (co powinno być podstawą!), poproś przynajmniej o zdjęcia wnętrza budynku, sal oraz nauczycieli tam pracujących. Dziecko będzie spokojniejsze wiedząc gdzie idzie i kogo tam spotka.
- Pozwól dziecku kupować razem z Tobą wyprawkę – niech samo wybierze sobie pościel/poduszkę/kocyk, worek lub plecak, buciki na zmianę czy też butelkę bądź bidon, których będzie używać w przedszkolu.
Co warto wiedzieć wcześniej?
Jeśli chodzi o stres związany z tym wydarzeniem, to jest on naturalny, ponieważ po roku (lub więcej) bycia razem, Wasze życie się zmienia i następuje rozstanie. Z jednej strony rodzice ciężej przeżywają ten czas, ale są oni dorośli i potrafią sobie lepiej z tym poradzić (jeśli jeszcze sobie nie poradziłaś, przeczytaj ten artykuł). Dziecko natomiast, mimo, że zaczyna poznawać już pojedyncze emocje i w najbliższych miesiącach oraz latach będzie się uczyło je wyrażać, to na chwilę obecną (tym bardziej jeśli jeszcze nie mówi) swój strach, dezorientację, tęsknotę, smutek, niepewność będzie wyrażało głównie płaczem. Jest to jedyna słuszna droga dla malucha (starsze dzieci potrafią już komunikować swoje emocje na więcej sposobów – o ile rodzice je tego nauczyli) – inaczej nie umie dać znać, że jest mu źle, i że czegoś nie chce.
Przygotuj się, że pierwsze dni, tygodnie wprowadzą zmiany w zachowaniu, np. dziecko będzie chciało bardzo często pierś (jeśli jest jeszcze nią karmione), nie będzie chciało zejść z rąk (o ile nosisz je na rękach), zacznie się budzić częściej w nocy, częściej mówić „Mama”, może zmniejszyć się jego apetyt, może też zacząć szaleć w domu, wyładowując w ten sposób swoje emocje, albo wręcz przeciwnie – będzie bardzo ciche. To wszystko są sposoby na poradzenie sobie z nową sytuacją, z emocjami. Obserwuj i adekwatnie do tego, co się dzieje z dzieckiem – reaguj oraz wspieraj.
Jak długo będzie trwała adaptacja?
Adaptacja trwa tyle, ile potrzeba, aby maluch (i rodzice również!) poczuł się bezpiecznie w żłobku/przedszkolu. Nie ma dwóch takich samych adaptacji. Czas przyzwyczajania się do nowego zależy od dziecka – jedno zaadaptuje się w tydzień lub dwa tygodnie, a inne będzie potrzebowało dwóch miesięcy i to też będzie ok. Nie stresuj się, jeśli nie załapie tego szybko – daj mu tyle czasu, ile będzie potrzebowało (w adaptacji nie chodzi o to, aby dziecko od początku weszło raźnie w grupę). Jeśli wiesz, że Twoja pociecha ma kłopot z aklimatyzacją w nowych sytuacjach, spróbuj rozpocząć tą przygodę w innym miesiącu niż wrzesień lub styczeń, ponieważ właśnie wtedy większość dzieci zaczyna adaptację, przez co nauczycielom trudniej jest zaopiekować się indywidualne potrzebami każdego z nich.
Pamiętaj, że pośpiech nie jest wskazany. Bezpieczna więź (a to właśnie ona ma wpływ na czas trwania adaptacji) rodzi się w czasie, nie w pośpiechu. Aby dziecko nawiązało taką bezpieczną relację z nauczycielem, potrzebny jest czas + spokój, uważność na emocje i potrzeby, empatia. Kiedy ta relacja będzie – dziecku będzie łatwiej się rozstać, wejść w przedszkolny rytm, nawiązywać znajomości i eksplorować otoczenia. Adaptacja to proces, pamiętaj.
Ach! Jeśli masz taką możliwość, niech przez pierwsze tygodnie tata zaprowadza dziecko – mężczyźni są bardziej zadaniowi i mniej emocjonalnie podchodzą do tematu – nie będą płakać przy rozstaniu (chyba 😉).
Mam poczucie, że treści o przygotowaniach wystarczy 😉 Dlatego kolejny wpis będzie dotyczył już stricte procesu adaptacji. W każdej chwili zapraszam Cię też na mój kanał na Youtube, gdzie znajdziesz kilka transmisji w tym temacie.
Artykuły, które mogą być dla Ciebie wspierające w temacie przygody z przedszkolem oraz adaptacji:
Moje dziecko idzie do przedszkola – od czego zacząć przygotowania?
Co robić, a czego nie robić w trakcie adaptacji w żłobku lub przedszkolu?
- Jeśli za kilka tygodni/miesięcy rozpoczynacie
przygodę ze żłobkiem lub przedszkolem - Jeśli fakt posłania dziecka do placówki generuje w Tobie stres i napięcie
- Jeśli nie wiesz od czego zacząć przygotowania do nowego etapu w Waszym życiu jakim jest żłobek/przedszkole
- Jeśli towarzyszy Ci ogrom wątpliwości typu „Jak to będzie?”
Zapraszam Cię do zapoznania się z propozycją mojego kursu online „Wsparcie w adaptacji” – przeprowadzę Ciebie i Twoje dziecko przez proces adaptacji od momentu przygotowań, aż do pierwszych dni i tygodni chodzenia do żłobka lub przedszkola 🙂
Opinie
Na co dzień korzystam z ogromu wiedzy, jaki Pani Dominika przekazuje w mediach społecznościowych i swoim blogu. W sytuacji kryzysowej skorzystałam z telekonsultacji, w trakcie której dostałam konkretne porady wsparte szeroką wiedzą w zakresie psychologii dziecięcej. Polecam z całego serca!
Pani Dominika jest dla mnie ogromnym wsparciem na mojej macierzyńskiej drodze. Niemal każdego dnia czerpię z ogromu wiedzy przekazywanej za pośrednictwem mediów społecznościowych. W trudniejszym momencie skorzystałam z konsultacji indywidualnych, podczas których pani Dominika z dużym zaangażowaniem udzieliła porady i wsparcia.
Pani Dominika to niezwykle ciepła, miła i sympatyczna osoba. Świetnie odnajduję się temacie emocji małych dzieci, bardzo Nam pomogła. Ma ogromną wiedzę na ten temat. Wytłumaczyła wszystko w bardzo prosty, zrozumiały dla Nas sposób popierając wszystko przykładami, które pozwoliły zobrazować nasz problem i to jak go naprawić. Pani Dominika bardzo profesjonalnie i indywidualnie podchodzi do każdego, szuka różnych sposobów rozwiązania problemu bardzo serdecznie polecamy!!!
Dominika to odpowiednia osoba na odpowiednim "stanowisku"! Zawsze można na nią liczyć, na jej niezawodne rady, wsparcie, zrozumienie, zaangażowanie oraz ogromną chęć pomocy w rozwiązywaniu problemów. Korzystaliśmy z konsultacji przez Skype oraz e-mailowo. Polecam każdemu rodzicowi również szkolenia online autorstwa Dominiki, nie ma takiej ceny, której nie dałoby się za tak profesjonalne wsparcie i wiedzę.
Pani Dominika jest bardzo ciepłą i miłą osobą, z którą bardzo przyjemnie się rozmawia. Dodatkowo posiada dużą I fachową wiedzę na temat rozwoju dzieci, ich emocji, zachowań. Konkretne rady z przykładami jak sobie radzić w trudnych sytuacjach - to jest to czego oczekiwałam. Polecam serdecznie panią Dominikę!
Ogromna wiedza o małych ludziach. Wszystko dokładnie opisane, wyjaśnione. Widać bardzo duże zaangażowanie. Poza tym pani Dominika to pełna empatii i bardzo sympatyczna osoba. Ja się od Pani Dominiki bardzo dużo nauczyłam i polecam wszystkim :)
Bardzo polecam Panią Dominikę. Wspaniała osoba, która w bardzo przyjazny i profesjonalny sposób podchodzi do tematu, pomaga rozwiać wątpliwości i rozwiązać problemy. Wszystko spokojnie i dokładnie tłumaczy, zawsze odpowiada na pytania. Korzystałam z usług Pani Dominiki już kilka razy i jeśli będzie taka potrzeba to z pewnością zgłoszę się do niej ponownie.
To co mi dały te szkolenia, to taki wewnętrzny spokój … poczucie, że mimo trudności dam radę. Myślałam, że rozumiem moje dziecko, ale teraz wiem, że rozumiem go bardziej i mam wrażenie, że mogę stać się lepszą mamą. Doszłam jednak do wniosku, że nie mogę Cię oglądać wieczorem, bo później za dużo mi w głowie wiruje i spać nie mogę, tylko zapisuję to co najważniejsze w moim szkoleniowym notatniku. Także byłam niewyspana przez kilka ostatnich dni :), ale za to jestem doedukowana! Jeszcze raz ogromne dzięki za te szkolenia, za świetną atmosferę, umiejętność trafiania do ludzi, przykłady i wsparcie w rodzicielstwie.
Twój sposób przekazywania wiedzy jest rewelacyjny – wiele z tych informacji czytałam w poradnikach albo jeszcze pamiętam ze studiów, ale sucha teoria niepoparta żadnym przykładem trudno wchodzi do głowy i jakoś tak nie dociera do człowieka. U Ciebie mnóstwo przykładów z życia codziennego i Twój spokojny głos sprawiają, że wiedzę się chłonie natychmiast. :)
Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe. Cieszę się każda chwila razem. Mimo że nie zawsze jest kolorowo, jestem zmęczona czy nie wyrabiam się, to staram się widzieć pozytywy😊
Chciałam tylko napisać, że wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedzą. Mimo że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło, ale czuję się już pewniej bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!
Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy! Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie :)
W szkoleniach najbardziej podoba mi się Twoje szybkie tempo, konkret i to, że gołym okiem widać że wiesz co mówisz, jesteś pewna siebie i swojej wiedzy. Miło jest patrzeć jak czujesz się w tym taka… swobodna, z żarcikiem i mrugnięciem oka co jakiś czas jako przerywnik. Widać, że to czym się z nami dzielisz to Twoja pasja i ‚konik’- to jest ekstra. I to daje mi super poczucie spokoju że jesteś właściwą osobą do słuchania i do podążania za Twoimi wskazówkami. Jesteś naprawdę bardzo profesjonalna. :)
Obejrzałam właśnie szkolenie. Jestem ogromnie zadowolona. :) Pierwszy raz mam aż 7 stron notatek.
Jestem pod wrażeniem Twojego uporządkowania i podzielnej uwagi! Widać, że kochasz to, co robisz, bo nawet "po czasie" zamiast szybko uciekać, jeszcze podawałaś kolejne przygody, bardzo to doceniam. Super, że są z życia wzięte, a Ty jesteś bardzo otwarta, miło się Ciebie słucha :) Na pewno będę wracać po kolejną wiedzę.
Jestem właśnie świeżo po obejrzeniu webinaru "Trudne emocje u dziecka" i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobał. Ogrom rzetelnej wiedzy, teoria jak i przykłady z życia wzięte. Czyli to co lubię najbardziej!
Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy. Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie.
Wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedza. Mimo, że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło ale czuję się już pewniej, bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!
Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe.
"Trudne emocje rodziców" - świetny kurs! Jeden z lepszych, naprawdę! 2,5h samych merytorycznych informacji, świetne wskazówki, przykłady. Doskonale motywujesz, aż się chce działać :)
Z okazji Twoich urodzin skorzystałam z promocji na kurs o złości rodziców. W końcu udało mi się przesłuchać. Jednak jak człowiek rozumie pewne mechanizmy, to życie wydaje się łatwiejsze. Bardzo Ci dziękuję, przewartościowałam kilka rzeczy, przemyślałam i uzbrojona w wiedzę pędzę dalej! :)
Tak się cieszę, że trafiłam do Ciebie. Dziękujemy razem z mężem za wszystko co robisz. Dajesz nam wsparcie i narzędzia do budowania fajnych relacji z naszymi dziećmi. Zaczęliśmy w zeszłym roku szkoleniem „Moje dziecko mnie nie słucha”, które otworzyło nam oczy. Dzięki szkoleniu „Młodsze rodzeństwo w drodze” przygotowaliśmy synka na pojawienie się młodszej siostry. Obecnie jesteśmy po pakiecie szkoleń o emocjach. Jeszcze sporo pracy przed nami, ale cieszę się, że jesteśmy bardziej świadomymi rodzicami i przede wszystkim wyrwaliśmy się z dawnych schematów, w których sami byliśmy wychowywani.