Samopoczucie po porodzie

Wydawać by się mogło, że czas ciąży to okres największego szaleństwa hormonów, zmian nastroju, doświadczania całej palety emocji. Tymczasem to samopoczucie po porodzie często spędza sen z powiek młodym mamom.

 

Jak radzić sobie z noworodkiem?

 

Potrzeba całkiem sporo czasu, aby kobieta „doszła do siebie” po porodzie oraz aby hormony wróciły do równowagi. Ponadto, po narodzinach dziecka znajdujemy się w sytuacji kompletnie dla nas nieznanej, generującej mnóstwo radości, czułości czy ekscytacji, ale też lęku, obaw, niepewności. Radzenia sobie z tymi emocjami nie ułatwia fakt, że odczuwamy to wszystko w stanie maksymalnego zmęczenia.

Pierwsze tygodnie życia dziecka zazwyczaj są dość trudne. Początkującym rodzicom wydaje się, że tylko oni nie potrafią sobie z czymś poradzić albo, że nikt inny nie ma takich problemów jak oni. Pojawiają się wyżej wspomniane emocje, do tego brak pewności siebie oraz wiele pytań bez odpowiedzi: Jak długo powinno trwać karmienie? Jak często powinnam karmić? Czy tak należy je przewijać? I oczywiście – dlaczego dziecko płacze? Pojawia się też świadomość tego, że nasz maluszek jest zupełnie bezradny, i że w zasadzie jesteśmy jego jedynym „ratunkiem”.

 

Daj sobie czas na naukę

 

Trzeba dać sobie czas, żeby poznać dziecko. Trzeba dać sobie prawo do niewiedzy i popełniania błędów. Każda mama musi nauczyć się „instrukcji obsługi” drugiego człowieka, w dodatku tak małego. Nasze podejście jest niezwykle ważne, ponieważ wpływa na nasze myśli, a te z kolei na nasz stan emocjonalny. Warto pamiętać, że nasze emocje nie pozostają obojętne dla innych, bowiem stan emocjonalny rodzica oddziałuje na stan emocjonalny dziecka. Spokojna energia matki to spokojna energia dziecka. Jeśli energia rodzica jest pełna irytacji i niepokoju, to maluszek może być przestraszony i nerwowy. Dodatkowo, u niemowląt te odczucia mogą być spotęgowane, ponieważ odczuwają one wszystko bardzo głęboko.

 

Nie radzę sobie z dzieckiem – czy jestem złą mamą?

 

Dlatego warto prosić o pomoc w tym szczególnie trudnym czasie. Z mojego zawodowego doświadczenia wynika, że tego nie robimy. Dlaczego? Ponieważ wtedy okazujemy swoje słabości, dajemy znać, że sobie z czymś nie radzimy, a to z kolei wpływa na to, jak postrzegamy siebie jako matki. Uważamy, że jako mama powinnyśmy wszystko wiedzieć, ze wszystkim sobie radzić, a tak nie jest! Potrzeba wsparcia jest wpisana w ludzką naturę. Niestety ten opór przed proszeniem o pomoc dodatkowo potęguje autowaloryzacja, czyli dążenie do podtrzymania lub podniesienia dobrego mniemania o sobie. Każdy człowiek działa tak, aby jego osoba prezentowała się w jak najlepszym świetle, a okazanie bezsilności lub bezradności nam w tym nie pomaga. 

Ratunku – nie kocham własnego dziecka…

 

Myślę, że warto wspomnieć o tym, że czasu wymaga także pokochanie swojego dziecka. Bardzo rzadko się o tym mówi, jednak nie jest niczym złym, jeśli mama nie zakocha się w swoim dziecku od pierwszego wejrzenia. Takie sytuacje się zdarzają i są spowodowane wyczerpaniem po porodzie, przerażeniem tym, co nas czeka, szaleństwem wspomnianych hormonów, oraz zmaganiami z własnymi emocjami i uczuciami. Nigdy nie było i nie jest oczywiste to, że kiedy kobieta rodzi dziecko, to je od razu kocha, w dodatku miłością ogromną. Jedne kobiety kochają, a innym przychodzi to z trudem. Są też kobiety, które w ogóle nie są w stanie pokochać swojego dziecka. Tyle tylko, że jest to sytuacja tak abstrakcyjna, że boją się one do tego przyznać nawet same przed sobą, bo „co to za matka, która nie kocha swojego dziecka” ?! Miłość do dziecka lub jej brak często ma wpływ na lepsze lub gorsze samopoczucie po porodzie.

 

Oczekiwania rodzą rozczarowanie

 

Pisząc o pierwszych tygodniach czy miesiącach po narodzinach dziecka, nie mogę nie poruszyć tematu oczekiwań, ponieważ są one źródłem wielu rozczarowań. Podczas, gdy kobieta jest w ciąży, to siłą rzeczy wyobraża sobie swoją pociechę. Natomiast kiedy maluszek przychodzi już na świat, często okazuje się, że jest całkiem inny. Następuje wówczas zderzenie tych oczekiwań z rzeczywistością. Pojawiają się myśli typu „Miałeś nie płakać” czy też „W brzuszku byłeś taki spokojny. Myślałam, że będziesz cały czas spać, a Ty nie śpisz w ogóle!”. Warto jak najszybciej zdać sobie sprawę z tego, że ten maluch nie urodził się po to, aby spełniać nasze oczekiwania. Dzięki temu zaoszczędzimy sobie i dziecku dodatkowych trudnych emocji.

 

Zapomniana i niedoceniona intuicja

 

Na koniec chciałabym przypomnieć o czymś, o czym mamy często zapominają. O intuicji. Większości odpowiedzi na pojawiające się pytania i wątpliwości szukamy u rodziny, znajomych, w internecie, a zapominamy o tym, że my, matki, zwyczajnie biologicznie chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej, i tak też działamy – zgodnie z naturą. Tak zostałyśmy ukształtowane i zapominamy o tym, że warto zaufać sobie! Warto posłuchać siebie. To się wiąże z tym, że kiedy dziecko płacze, nie przejmujmy się tym, że jakiś wybitny specjalista napisał, żeby nie brać na ręce płaczącego dziecka, bo się je rozpieści i przyzwyczai do noszenia. Posłuchajmy wtedy swojej intuicji i weźmy je na ręce, przytulmy. Nie zostawiajmy go samego w takiej chwili. Temu maluszkowi jest źle i niczego nie potrzebuje w danej chwili tak bardzo jak przytulenia, ukołysania oraz poczucia bezpieczeństwa od mamy, która jest warunkiem przeżycia dla takiej małej istoty.

Opinie

Na co dzień korzystam z ogromu wiedzy, jaki Pani Dominika przekazuje w mediach społecznościowych i swoim blogu. W sytuacji kryzysowej skorzystałam z telekonsultacji, w trakcie której dostałam konkretne porady wsparte szeroką wiedzą w zakresie psychologii dziecięcej. Polecam z całego serca!

Pani Dominika jest dla mnie ogromnym wsparciem na mojej macierzyńskiej drodze. Niemal każdego dnia czerpię z ogromu wiedzy przekazywanej za pośrednictwem mediów społecznościowych. W trudniejszym momencie skorzystałam z konsultacji indywidualnych, podczas których pani Dominika z dużym zaangażowaniem udzieliła porady i wsparcia.

Pani Dominika to niezwykle ciepła, miła i sympatyczna osoba. Świetnie odnajduję się temacie emocji małych dzieci, bardzo Nam pomogła. Ma ogromną wiedzę na ten temat. Wytłumaczyła wszystko w bardzo prosty, zrozumiały dla Nas sposób popierając wszystko przykładami, które pozwoliły zobrazować nasz problem i to jak go naprawić. Pani Dominika bardzo profesjonalnie i indywidualnie podchodzi do każdego, szuka różnych sposobów rozwiązania problemu bardzo serdecznie polecamy!!!

Dominika to odpowiednia osoba na odpowiednim "stanowisku"! Zawsze można na nią liczyć, na jej niezawodne rady, wsparcie, zrozumienie, zaangażowanie oraz ogromną chęć pomocy w rozwiązywaniu problemów. Korzystaliśmy z konsultacji przez Skype oraz e-mailowo. Polecam każdemu rodzicowi również szkolenia online autorstwa Dominiki, nie ma takiej ceny, której nie dałoby się za tak profesjonalne wsparcie i wiedzę.

Pani Dominika jest bardzo ciepłą i miłą osobą, z którą bardzo przyjemnie się rozmawia. Dodatkowo posiada dużą I fachową wiedzę na temat rozwoju dzieci, ich emocji, zachowań. Konkretne rady z przykładami jak sobie radzić w trudnych sytuacjach - to jest to czego oczekiwałam. Polecam serdecznie panią Dominikę!

Ogromna wiedza o małych ludziach. Wszystko dokładnie opisane, wyjaśnione. Widać bardzo duże zaangażowanie. Poza tym pani Dominika to pełna empatii i bardzo sympatyczna osoba. Ja się od Pani Dominiki bardzo dużo nauczyłam i polecam wszystkim :)

Bardzo polecam Panią Dominikę. Wspaniała osoba, która w bardzo przyjazny i profesjonalny sposób podchodzi do tematu, pomaga rozwiać wątpliwości i rozwiązać problemy. Wszystko spokojnie i dokładnie tłumaczy, zawsze odpowiada na pytania. Korzystałam z usług Pani Dominiki już kilka razy i jeśli będzie taka potrzeba to z pewnością zgłoszę się do niej ponownie.

To co mi dały te szkolenia, to taki wewnętrzny spokój … poczucie, że mimo trudności dam radę. Myślałam, że rozumiem moje dziecko, ale teraz wiem, że rozumiem go bardziej i mam wrażenie, że mogę stać się lepszą mamą. Doszłam jednak do wniosku, że nie mogę Cię oglądać wieczorem, bo później za dużo mi w głowie wiruje i spać nie mogę, tylko zapisuję to co najważniejsze w moim szkoleniowym notatniku. Także byłam niewyspana przez kilka ostatnich dni :), ale za to jestem doedukowana! Jeszcze raz ogromne dzięki za te szkolenia, za świetną atmosferę, umiejętność trafiania do ludzi, przykłady i wsparcie w rodzicielstwie.

Twój sposób przekazywania wiedzy jest rewelacyjny – wiele z tych informacji czytałam w poradnikach albo jeszcze pamiętam ze studiów, ale sucha teoria niepoparta żadnym przykładem trudno wchodzi do głowy i jakoś tak nie dociera do człowieka. U Ciebie mnóstwo przykładów z życia codziennego i Twój spokojny głos sprawiają, że wiedzę się chłonie natychmiast. :)

Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe. Cieszę się każda chwila razem. Mimo że nie zawsze jest kolorowo, jestem zmęczona czy nie wyrabiam się, to staram się widzieć pozytywy😊

Chciałam tylko napisać, że wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedzą. Mimo że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło, ale czuję się już pewniej bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!

Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy! Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie :)

W szkoleniach najbardziej podoba mi się Twoje szybkie tempo, konkret i to, że gołym okiem widać że wiesz co mówisz, jesteś pewna siebie i swojej wiedzy. Miło jest patrzeć jak czujesz się w tym taka… swobodna, z żarcikiem i mrugnięciem oka co jakiś czas jako przerywnik. Widać, że to czym się z nami dzielisz to Twoja pasja i ‚konik’- to jest ekstra. I to daje mi super poczucie spokoju że jesteś właściwą osobą do słuchania i do podążania za Twoimi wskazówkami. Jesteś naprawdę bardzo profesjonalna. :)

Obejrzałam właśnie szkolenie. Jestem ogromnie zadowolona. :) Pierwszy raz mam aż 7 stron notatek.
Jestem pod wrażeniem Twojego uporządkowania i podzielnej uwagi! Widać, że kochasz to, co robisz, bo nawet "po czasie" zamiast szybko uciekać, jeszcze podawałaś kolejne przygody, bardzo to doceniam. Super, że są z życia wzięte, a Ty jesteś bardzo otwarta, miło się Ciebie słucha :) Na pewno będę wracać po kolejną wiedzę.

Jestem właśnie świeżo po obejrzeniu webinaru "Trudne emocje u dziecka" i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobał. Ogrom rzetelnej wiedzy, teoria jak i przykłady z życia wzięte. Czyli to co lubię najbardziej!

Obejrzałam całe szkolenie i jestem pod absolutnym wrażeniem Twojej pracy. Po pierwsze opowiedziałaś o wielu zachowaniach mojego dziecka, część z nich dopiero zaczyna się pojawiać. Dzięki temu przestałam właściwie automatycznie denerwować się płaczem córeczki. Teraz wiem że jest on potrzebny, a wcześniej po prostu mnie paraliżował. Przekazałaś mi tak dużo wiedzy i wskazówek, że nie sposób się do wszystkiego odnieść teraz na bieżąco, ale jestem przekonana że będę wracała do nagrania wielokrotnie.

Wczorajsze szkolenie było rewelacyjne! Jestem bardzo pokrzepiona tą wiedza. Mimo, że mam blisko 11 miesięczna dziewczynkę, więc sporo rzeczy jeszcze nas nie dotyczyło ale czuję się już pewniej, bo wiem jak reagować i co myśleć już na wszelki wypadek 😊 Jak to dobrze że jest ktoś taki jak Ty!

Po ostatnich dwóch szkoleniach inaczej patrzę na moją mała dziewczynkę. Widzę w niej małego człowieczka, którym tak jak nami wszystkimi kierują emocje. Jestem dużo bardziej spokojna, a przez to widzę że i moje dziecko jest szczęśliwe.

"Trudne emocje rodziców" - świetny kurs! Jeden z lepszych, naprawdę! 2,5h samych merytorycznych informacji, świetne wskazówki, przykłady. Doskonale motywujesz, aż się chce działać :)

Z okazji Twoich urodzin skorzystałam z promocji na kurs o złości rodziców. W końcu udało mi się przesłuchać. Jednak jak człowiek rozumie pewne mechanizmy, to życie wydaje się łatwiejsze. Bardzo Ci dziękuję, przewartościowałam kilka rzeczy, przemyślałam i uzbrojona w wiedzę pędzę dalej! :)

Tak się cieszę, że trafiłam do Ciebie. Dziękujemy razem z mężem za wszystko co robisz. Dajesz nam wsparcie i narzędzia do budowania fajnych relacji z naszymi dziećmi. Zaczęliśmy w zeszłym roku szkoleniem „Moje dziecko mnie nie słucha”, które otworzyło nam oczy. Dzięki szkoleniu „Młodsze rodzeństwo w drodze” przygotowaliśmy synka na pojawienie się młodszej siostry. Obecnie jesteśmy po pakiecie szkoleń o emocjach. Jeszcze sporo pracy przed nami, ale cieszę się, że jesteśmy bardziej świadomymi rodzicami i przede wszystkim wyrwaliśmy się z dawnych schematów, w których sami byliśmy wychowywani.